Powoli kończy się pierwszy kwartał 2023 roku, a my z utęsknieniem czekamy na wiosnę. Ten rok, podobnie jak poprzednie, nie będzie dla nikogo łatwy – spadek koniunktury, wysoka inflacja, zahamowanie nowych inwestycji. Spójrzmy jednak nieco optymistycznej w najbliższą przyszłość i skupmy się na trendach – co ciekawego zobaczymy w wnętrzach w 2023 roku?
Natura i japandi
– Cały czas prym wiedzie trend, w którym bazę we wnętrzach stanowią kolory ziemi: beże, złamana, ciepła biel, odcienie zieleni oraz naturalne materiały: drewno, kamień, cement lub beton, ale nie gładki, tylko taki z widocznym kruszywem, lastryko, ale nieregularne – uważa mgr inż. arch. Aleksandra Wiśniowska-Lesiak z Pracowni VISO. – Wnętrza są stonowane, jasne i przytulne. Do wnętrz powraca cegła i terakota, i ich naturalne odcienie. To wszystko stanowi tło dla mebli w obłych, organicznych formach, pokrytych mięsistą tapicerką. Okna zdobią lekkie zasłony lub rolety rzymskie wykonane z naturalnych, lekkich lnianych tkanin.
Podobnie uważa Agnieszka Wojciechowska ze studia Abrys: – Najbardziej skłaniamy się ku umiłowaniu natury. Naturalne kolory, drewno cechy stylu japandi, czyli w skrócie mieszanki stylu skandynawskiego i wabi sabi to bardzo wdzięczne wytyczne do aranżacji wnętrz. Charakterystyczne dla tego stylu czerpanie z minimalizmu, umiłowanie do naturalnych surowców, akceptacji niedoskonałości to doskonały przepis na wygodne i piękne mieszkanie.
O tym stylu wspomina też Aleksandra Wiśniowska-Lesiak i dodaje: – Bardzo popularny jest styl japandi, który łączy w sobie cechy prostego skandynawskiego wzornictwa z japońskim minimalizmem. Modne jest również podejście proekologiczne, np. elementy wyposażenia i dodatki wykonane z materiałów recyklingowych, organicznych, ponownie przetworzonych, np. tektury, korka, papieru, szkła. We wnętrzach widać pewien odwrót od mocnych, zdecydowanych kolorów. – Wnętrza takie nie są krzykliwe, mają sprzyjać odpoczynkowi w domowym zaciszu. Tak jak w świecie mody i urody pojawił się trend „clean girl” i „vanilla girl”, podobnie stało się we wnętrzach: obserwuję wiele projektów utrzymanych w monochromatycznej kolorystyce biało-beżowej, jednak nie są to wnętrza minimalistyczne i chłodne, a ciepłe i przytulne, biel jest przełamana – waniliowa – dodaje architektka z pracowni VISO.
…jednak nie może zabraknąć energii
Mimo widocznej dominacji wnętrz o spokojnym wystroju, świat designu nie do końca chce zrezygnować z energii jaką niosą ze sobą kolory. – Tak, z drugiej strony kolorem roku Pantone została w końcu viva magenta. I takie mocne kolory to jest kolejny trend, który się rozwija w 2023 r. Energetyzujące kolory pojawiają się już nie tylko w dodatkach, ale także na dużych powierzchniach: na ścianach, sufitach i podłogach, na meblach, zasłonach. Wnętrza są często wręcz monokolorystyczne: całość jest wykonana w jednym kolorze, a dynamiki nadaje światłocień, kontrastujące kształty i faktury oraz dodatki: najmodniejsze złote, mosiężne lub czarne. – zauważa Aleksandra Wiśniowska-Lesiak.
Pandemiczny rozkwit sentymentów oraz domowej przestrzeni wielofunkcyjnej
Pandemia, która na długie miesiące zamknęła nas w domach, zmieniła sposób postrzegania tej najbliższej przestrzeni. Nagle dom stał się także miejscem pracy i nauki.
– W tym roku zapragniemy też prywatnej strefy wellness. W domu będziemy szukać miejsca dla siebie, oazy spokoju i relaksu. Domowe spa, miejsce na świeczki, nastrój zbudowany światłem – te drobne, ale niezwykle klimatyczne akcenty zdominują myślenie o domu – uważa Agnieszka Wojciechowska. – Wielu z nas zostało po pandemii w trybie pracy hybrydowym. Korzystamy więc nadal z naszego domowego biura. Mieszkanie przez to jest wielofunkcyjne i samowystarczalne (biuro na równi z miejscem spotkań, relaksu i hobby). Wyzwanie w takiej przestrzeni to utrzymanie ładu i ograniczenie niezbędnych sprzętów do minimum.
Tymczasem Aleksandra Wiśniowska-Lesiak zauważa także jeszcze jeden ciekawy trend, który rozwinął się w okresie lockdownów. – Pandemia, która na szczęście jest już chyba za nami, spowodowała, że popularne stały się przedmioty handmade, wyjątkowe i niepowtarzalne, często zrobione na zamówienie. Przykładowo pojawiło się wiele małych manufaktur ceramicznych, które wykonują cudowne wazony, zastawy stołowe i inne dodatki do wnętrz. Powracają także meble vintage, meble z czasów PRL, które poddaje się renowacji.
Ale to nie wszystko, okazuje się, że na wnętrza wpływają także wszechobecne social media:
– Mam wrażenie, że sposób kształtowania i aranżacji wnętrz w dużej mierze dyktują dziś również media społecznościowe i to jak zmienił się tryb pracy wielu ludzi w czasie pandemii. Dla pracujących w domu urządza się dzisiaj nie tylko wygodny home-office, ale także należy zaaranżować odpowiednio estetyczne tło, które będzie widoczne w kamerze podczas wideokonferencji. Dla osób chętnie korzystających z social mediów urządza się tło do selfie czy rolek na Instagrama. Ten trend widoczny jest też na różnego rodzaju targach wnętrzarskich, na których nie brakuje stoisk ze specjalnie zaaranżowanymi miejscami do zrobienia sobie zdjęć – dodaje architekt Aleksandra Wiśniowska-Lesiak.
A co z podłogami w 2023…?
– Inwestorzy niezmiennie poszukują najbardziej rozwiązań naturalnych i ciepłych. Przeważnie w pierwszej kolejności wybierają drewniane deski lub parkiety w kolorach zbliżonych do naturalnego: naturalne dęby, czasem lekko bielone, przyszarzone. Jeśli wybór pada jednak na panele, to najczęściej szukamy takich, które jak najbardziej odwzorowują prawdziwą deskę. – zauważa architektka z pracowni VISO. A my się pod tą opinią podpisujemy – naturalne deski oraz dekory są ponadczasowe i zawsze w modzie.
Zachęcamy także do odwiedzenia stron i mediów naszych ekspertek
Aleksandra Wiśniowska-Lesiak – Pracownia VISO
- https://viso-pracownia.pl/
- https://www.instagram.com/visopracownia/
- https://www.facebook.com/visopracownia
Agnieszka Wojciechowska – Studio Projektowe Arbys